środa, 20 kwietnia 2011

Doisneau R.

Zakochałam się w tym Panu. Zdjęcia zachwycają, poruszają. Są delikatne, uchwycone w idealnym momencie. Niesamowite! Obejrzałam mnóstwo zdjęć Doisneau i każde mnie zachwyciło.
Ogromnie podoba mi się, że zdjęcia robione w mieście, szare... Niby nieciekawe dają uśmiech, troszkę kontrowersji i skupiają się na człowieku. Znaleźć tak fajnych, ciekawych ludzi i uchwycić ich w taki sposób to dla mnie prawdziwy wyczyn:) Ten Pan kochał to co robił i robił to wspaniale. Polecam.













Znalazłam fajny cytat na jego temat:
"Jak sam mówił: Paryż jest teatrem, w którym płacisz za miejsce straconym czasem. A ja ciągle czekam.
Co jednak tak go wyróżnia? Przede wszystkim wydaje się, że to niezwykłe poczucie humoru i życzliwość w stosunku do fotografowanych postaci, a do tego umiejętność wzbudzania w nich zaufania.
Najczęściej ukrywał się z aparatem gdzieś w bezpiecznym miejscu, by nie spłoszyć modeli obecnością kamery i nie zepsuć danej sceny. Nie jest jednak tajemnicą, że wiele obrazów sam aranżował, tym samym prowokując wybrane przez siebie postaci do odgrywania małych przedstawień przed okiem obiektywu."


Niesamowity jajcarz, obserwator. Wielki talent:)

1 komentarz: